+- Serwery CS 1.6 - DeathRun.pl (http://deathrun.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (/forum-Dzialy-tematyczne--15)
+--- Dział: Inne (/forum-Inne--156)
+---- Dział: Szkoła (/forum-Szkola--163)
+---- Wątek: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? (/temat-Szkoly-ponadgimnazjalne-ktora-wybrac--11659)
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Plpolak19 - 15-03-2014 16:25
@odświeżam ludziska
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Krrrrissu - 15-03-2014 18:11
[l]aski
[i]mprezy
[c]ałodobowe zakuwanie
[e]kstra ludzie
[u]baw na lekcji (nauczyciele z poczuciem humoru a nie to co w gimbazie-
przynajmniej w moim przypadku)
[m]atura (na koniec
)tak wiele w jednym wyrazie
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - ZaQ - 15-03-2014 19:25
Jeżeli masz siłe się uczyc, lubisz matme i fize, to tylko Liceum o profilu matematyczno informatyczno fizycznym, bo po tym zawsze jest najlepszy zawód i najwięcej pieniędzi. Matma jest wszedzie później, na studia gdzie bys nie poszedl jest wszedzie.
Teraz z tego co sie orientuje to informatycy są potrzebni w duzych ilościach, no ale zawsze po takim liceum mozesz isc na studia technoczne nie związane z informatyka i np.: projektować osiedla. Moja kuzynka na 2 roku juz zarabiala po 3 tysiaki i normalnie sie teraz bija o nią jak skonczyla studia. Tylko, ze 20% osób z takiej klasy mat-inf ma szanse być tym wybitnym inzynierem i zarabiac dobre pieniądze. Jeżeli kompletnie nie lubisz sie uczyc i nawet przymusem nie siądziesz w domu na 2, 3 czasem 4 godziny i nie porobisz duzo zadan to tylko zawodówka i po niej od razu jakas robota, ale sądze ze Ty sie nie nadajesz do fizycznej pracy więc lepiej się ucz.
Jeśli chodzi o technikum, to jest to czesto strata roku. Owszem jest Ci potem łatwiej po technikum na 1 roku studiow, ale zawsze to mozesz nadrobic, a technikum zrywa Ci rok z zycia. Będziesz gotowy potem do pracy po takich praktykach, ale nie znajdziesz dobrej roboty po samym technikum, a nawet po technikum z jakąkolwiek licencją.
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Gwiazdor - 15-03-2014 20:02
Jasne, idźcie wszyscy na studia, na pewno praca po tym będzie
Nastały takie czasy, że wybiera się taki kierunek studiów, na jaki po nim jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Tak naprawdę najbardziej potrzeba teraz inżynierów, więc jak już masz zamiar iść na studia to najlepsza jest politechnika. I tak dla sprostowania - jeżeli wybierasz się do liceum, to MUSISZ iść na studia. Teraz maturę ma każdy, a ludzie po technikum mają nawet zawód do tego, więc jak ukończysz tylko liceum, to tak naprawdę nie masz nic 
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - ZaQ - 15-03-2014 20:46
Nie tylko Polibuda, może też iść na AGH do Krakowa. Just studia techniczne, czyli matma i fiza.
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Obey138 - 15-03-2014 20:48
Gwiazdor, głupoty pieprzysz.
Studia nie są potrzebne.
Są 2-letnie szkoły zawodowe.
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - ZaQ - 15-03-2014 20:50
No tak Obey, ale trzeba chcieć pracować i trzeba mieć coś w bicku. Zawodówka jest też dobra, bo na wiertnie możesz isc i po 15 tysiecy nawet na miesiac ciągnać, ale jak doradzasz polakowi to sie zastanow czy on jest przeznaczony do prac fizycznych i do takiego wysiłku?? Z całym szacunkiem dla niego, nie sądze
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Mefiu - 15-03-2014 22:15
Zawodówka, tylko nie "malarz, stolarz" tylko coś w czym jesteś dobry, co lubisz.
Porządna zawodówka czy technikum to na pewno lepsze rozwiązanie niż LO i studia po których idzie się do urzędu pracy zarejestrować jako bezrobotny.
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - miodek - 15-03-2014 23:35
Po gimnazjum najlepiej iść na zawody:
Murarz-tynkarz-akrobata.
Ewentualnie...
Piekarz-spawacz.
RE: Szkoły ponadgimnazjalne - którą wybrać? - Plpolak19 - 16-03-2014 00:00
(15-03-2014 20:50)ZaQ napisał(a): ale jak doradzasz polakowi to sie zastanow czy on jest przeznaczony do prac fizycznych i do takiego wysiłku?? Z całym szacunkiem dla niego, nie sądze
Po pierwsze nie doradzacie tylko mnie, ale wszystkim użytkownikom idącym teraz dalej
.Po drugie, bo Ty wiesz, ile mam w "bicku"
.