Czerwone światło zamiast fotoradarów

Odtwórz


Co o tym myślicie? ;> Ja wolałbym takie rozwiązanie niż zabawę w rząd-fotografa i kierowców-modeli

Z jednej strony dobre, a z drugiej to zawsze można przejechać na czerwonym i nie zawsze dostając mandat, a fotoradar zawsze cyknie fotkę jak jedziesz za szybko

Na światłach zazwyczaj, a na takich automatycznych na pewno, są kamery złotko
Poza tym co da zrobienie komuś zdjęcia? Dalej będzie jechał jak jechał, o mandatach dowie się 2 tygodnie później jak przyjdą pocztą =)

A co mu zrobią kamery ? A mandat zapłaci raz, drugi, trzeci (jak moja mama) to się nauczy, że przed radarem się zwalnia i w tym wypadku wychodzi na to samo.
ZŁOTKO

Kamery też mierzą prędkość i jest większa szansa, że prawidłowego pojazdu (zawsze można obejrzeć nagranie i stwierdzić kto faktycznie przekroczył prędkość, a z fotoradarami różnie bywa), mandacik można wysłać, skarb państwa uratowany Warto też zauważyć, że jak ktoś nie narzeka na brak forsy, to takie mandaciki po 100 zł mu zwisają. Jak postoi trochę na czerwonych to przekalkuluje sobie, że już szybciej dojedzie z dozwoloną prędkością niż stając co 150 metrów... Ale dobra, co ja będę tłumaczył takie rzeczy 17-latce, która jedynie jeździła traktorem po wiejskich drogach

Wielce Pan dorosły się odezwał. Myślisz, że będą sprawdzać każde nagranie ? Proszę Cię TU JEST POLSKA

OMG to działa automatycznie, wychwytuje prędkość i robi zdjęcie. Ktoś się nie zgadza - pisze odwołanie - przeglądamy nagranie i nie ma żadnych wątpliwości. Proste?
"TU JEST POLSKA, TO NIECH BĘDZIE BURDEL", a jakże!