Kto odchodzi?

(27-08-2013 02:46)Kamil napisał(a):  Nie chcę się kłócić/sprzeczać, ale chyba nie rozumiem. Przecież nie robiłem dla tej sieci NIC (przynajmniej w ostatnim czasie), czym mógłbym Ci pomóc. Grafiki potrafisz robić sam, do niczego konkretnego nie dałeś mi dostępu (jeśli chodzi o serwery), w panelu administratora zabierałeś mi dostęp do działów konfiguracji forum za każdym razem jak zauważyłeś, że sobie go przywróciłem, pomysłów za dużo też nie miałem. Wytłumacz mi więc co znaczy 'najmniej odpowiedni moment'. Miałem Cię wspierać duchowo? A tak szczerze powiedziawszy to moje odejście nie ma żadnego związku z Minecraftem (w którego tak na marginesie już nie gramy, bo nie ma kto płacić =D). Chodzi o Twoje zachowanie, wywyższanie się maturą i nabijanie się z mojego wykształcenia (być może w żartach, ale to nie zmienia faktu, że miło mi nie było, chociaż udawałem, że wszystko jest okej). Poza tym co było z serwerem, o który prosiłeś Pabla? Podobno miał go zasponsorować, ale dostępu do ftp już mu nie chciałeś dać. W każdym razie zacząłeś zachowywać się jak AliaSs, a przypomnij sobie jak on skończył i jak się z niego nabijaliśmy ; P

Co mnie boli najbardziej? Zawsze wymagałeś ode mnie jakichś grafik, napisania jakiegoś tematu, ogólnie różnych rzeczy związanych z wewnętrznymi sprawami forum. Co prawda to niewiele, ale spójrz ile czasu spędziłem na tym forum. Nigdy mi nie zaproponowałeś choćby głupiego doładowania za 10zł za pomoc. Ty chciałeś wiele, nie dawałeś nic.

Ludzie prosili o rozpatrzenie ich podania. Nigdy nie napisałeś czegoś w stylu 'czekam aż wypowie się więcej osób'. Ty wolałeś odpisać coś głupiego lub w ogóle zabawić się we mnie i olewać ludzi.

W każdym razie prosiłeś żebyśmy napisali jaką podejmujemy decyzję. No więc ostatecznie postanowiłem odejść z forum.

Dobra, skończyłem pisać oficjalnie, teraz bardziej prywatnie. Nie usunę Cię ze znajomych na fejsie, bo mimo że już nie współpracujemy nie znaczy, że nie możemy nadal sobie rozmawiać (taka prawda, że ostatnio niewiele rozmawialiśmy o forum). Decyzję pozostawię Tobie. Było fajnie, dzięki. ; )

Powodzenia z siecią.

Też się nie chcę sprzeczać, bo to nie ma teraz sensu. Grafiki może i potrafię sam zrobić, ale to wymaga czasu, więc nawet taka pomoc zaoszczędziła mi go całkiem sporo. Dostęp do serwerów bym Ci dał, gdybyś ogarniał trochę silnik CSa, amxa i te sprawy... Nic Ci w panelu administratora nie zabierałem, nie wiem skąd taki pomysł. 'Najmniej odpowiedni moment', bo akurat reszcie też zebrało się na odchodzenie
Nie miałem zamiaru "wywyższać się" żadną głupią maturą, bo zlewam to całe 'wykształcenie' do bycia bezrobotnym. Nie wiem czemu odebrałeś to jako pogardę z mojej strony, może przez to, że się ostatnio jakby "oddaliliśmy"? Przepraszam jeśli Cię tym uraziłem, nie miałem takiego zamiaru. Moi najlepsi koledzy są właśnie po zawodówkach/technikach i nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. W końcu nie ukończona szkoła stanowi o wartości człowieka...
Z tym serwerem było tak, że trochę się rozminęliśmy z Pablem w oczekiwaniach, a zabrakło cierpliwości żeby wyjaśnić szczegóły. FTP to żaden problem, oboje byśmy byli właścicielami serwera, ale ja jednak nieoficjalnie musiałem być tym 'głównym', by przyjąć serwer do sieci.
Nie wiem kiedy to się stało, że upodobniłem się do tego, którym sam gardziłem. W końcu po to miałem Cię przy moim boku, by do tego nie doszło Widać nadmiar władzy deprawuje jakoś dziwnie niezauważalnie, a myślałem, że będę w stanie nad tym zapanować
Jakbyś mnie o coś poprosił to pewnie bym spełnił Twoją prośbę, jeśli bym tylko mógł. Wybacz, ale nie jestem tak bardzo domyślny
Z tymi podaniami to prawda. Na początku oczywiście każdemu odpisywałem, ale później stało się to uciążliwe. Kandydatów na adminów przybywało, wiadomości również. Co raz więcej rzeczy do zrobienia, a czasu zawsze było tyle samo i w końcu przestało to wystarczać.
Nie widzę powodu czemu miałbym Cię usuwać ze znajomych Nie przestaje się kogoś znać po sprzeczce, no chyba że się jest jakimś gimbusem Na zakończenie dopisze tylko jedno słowo: zostań.

---

(27-08-2013 02:58)misiaa. napisał(a):  Jeśli Kamil odchodzi to jestem zmuszona też odejść. Smutno trochę, ale cóż.

Nikt Cię nie zmusza do odejścia misia, przemyśl to jeszcze... Pewnie znasz tutaj więcej fajnych osób.

(27-08-2013 03:01)ConverSiara napisał(a):  Potrzebujących - Osoby potrzebujące pomocy, opisujące się na SB etc. , które wzdłuż i wszerz omijałeś, bo albo Ci się nie chciało, albo chaj wie co.

O nie nie, takiego czegoś nigdy nie było. Zawsze pomagałem i pomagam, gdy chodziło o jakieś problemy z serwerami, sklepikiem czy czym tam jeszcze. Może tak pomyślałaś, bo nie zawsze da się to zrobić publicznie? Nie wiem.

(27-08-2013 03:06)Kamil napisał(a):  To chyba byłem ja. A dlaczego? Bo nikt nie był na tyle inteligentny żeby mnie poinformować o zaistniałej sytuacji, a Ty kilka razy się burzyłeś, że dałeś mi możliwość włączania serwerów, a ja z niej nie korzystałem.

Napisałem na sb, napisałem gdzieś w temacie. Dla mnie to było wystarczające poinformowanie, wychodziłem z założenia, że śledzicie forum...